Kasztan jeden, kasztan drugi, pac, pac, z drzewa spada. W trawie szuka ich wytrwale przedszkolna gromada.Szu, szu, szu, szumi wiatr i piosenkę śpiewa. Sza, sza, sza, wieje wiatr, lecą liście z drzewa.Pani jesień w swojej torbie pędzel, farby niesie. Pomaluje nimi liście wszystkim drzewom w lesie. Kiedy spotkasz ją przypadkiem |
Autor: Bożena Forma