21.03.2023r. ,,Muchomorki” wraz ze wszystkimi przedszkolakami powitały wiosnę.Obejrzały kròtką inscenizację o odchodzącej zimie, wysłuchały prezentacji innych grup i zaśpiewały piosenkę pt. ,,Witaj wiosno”. Wszyscy z radością czekamy ciepłych, wiosennych dni i beztroskich zabaw na dworze.
Dziś 21 marca Krasnale powitały Wiosnę.
W zielonych koszulkach z żółtymi kwiatuszkami w rączkach, zaśpiewaliśmy Wiosenną Piosenkę.
Pozdrawiamy Wiosnę z nadejścia której bardzo się cieszymy.
Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Przyroda budzi się do życia. Korzystając ze słonecznej aury dzieci wybrały się na spacer, by poszukać pierwszych oznak wiosny. I udało się! W okolicznych ogródkach już zakwitły piękne krokusy i przebiśniegi, hiacynty rozchylały listki ukazując pączki, a tulipany nieśmiało wychodziły z ziemi. Na wierzbie pojawiły się piękne bazie a na niektórych drzewach pączki.
Dzieci z naszego przedszkola wzięły udział w zajęciach warsztatowych organizowanych przez pizzerię Da Grasso. Przedszkolaki ubrane w foliowe fartuszki, samodzielnie wałkowały ciasto i nakładały wybrane składniki. Tak przygotowana i oznaczona numerkiem pizza trafiała do pieca. Po upieczeniu pizzy każde dziecko mogło spróbować swojego ,,kulinarnego dzieła”. Do każdej pizzy serwowany był sok pomarańczowy. Wszystkie dzieci otrzymały dyplomy ,,Mistrz pysznej pizzy”.
Dzień Kobiet w Słoneczkach miał w tym roku wyjątkową formę. Odbyły się u nas niesamowite warsztaty. Były to zajęcia podczas, których Przedszkolaki same wykonały LAS W SŁOIKU. Zajęcia poprowadziła Pani Magdalena Szczepankowska – mama Ignasia. „Las w słoiku” to roślinna kompozycja, mały ekosystem, który wymaga minimalnej pielęgnacji. Mamy nadzieję, że powstałe piękne kompozycje długo będą zdobiły pokoje naszych Przedszkolaków. To była bardzo udana przygoda.
Dzieci z grupy ,,Muchomorki” z niecierpliwością oczekiwały balu karnawałowego. Wreszcie 10.02.2023r nadszedł ten dzień gdy przedszkolaki doczekały się. Jakie to były przebrania, kostiumy, maski i tańce,trudno opisać, lepiej zobaczyć na zdjęciach. A po balu – wiadomo zmęczenie i ból nóg, ale warto było, następny bal dopiero za rok.
