Szanowni Rodzice zapraszamy do miłej zabawy ze swoim dzieckiem. Prosimy pobrać materiały.
Nauczycielki z grupy Nutki : Monika i Wiola.
Zabawa dydaktyczna „Kalendarz pogody” – zapoznajemy się z wyglądem planszy i jej przeznaczeniem – próbujemy samodzielnie opowiadać na czym polega uzupełnianie kalendarza – rozwijanie twórczego myślenia. Zabawimy się dzisiaj w obserwatorów pogody. Nauka, która zajmuje się zmianami pogody oraz jej obserwacją to meteorologia. Ludzie, którzy wykonują ten zawód to meteorolodzy. Zajmują się badaniem ruchów powietrza, ilością opadów, temperaturą powietrza.
Powitane dzieci. Zabawa słuchowa ,,Rytm imion”
Prowadzący wita się z dziećmi, wyklaskując z nimi sylabowy rytm ich imion.
Ćwiczenia oddechowe:
https://wordwall.net/pl/resource/1283919/logopedia-%C4%87wiczenia-oddechowe
[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=X5OTGXAk7yU”]
[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=qigLVHVd5j0″]
KARTY PRACY:
Witajcie Słoneczka!
Zabawa ruchowo-naśladowcza – pokazywanie zwierząt za pomocą ruchu. Rodzic wymienia dowolne zwierzę, dziecko naśladuje jego ruchy: latanie, pełzanie, pływanie, bieganie etc.
Atmosferyczne zagadki. Materiał jest dźwiękową ilustracją zjawisk atmosferycznych w formie zagadek dla dzieci.
Słuchanie opowiadania „Zajączek i burza”.
„Zajączek i burza”
Pod drzewem na skraju lasu siedział sobie zajączek i bardzo mu się nudziło. Tego dnia na niebie nie było słońca a wszystkie zwierzęta gdzieś sobie poszły. Wiewiórka zbierała orzeszki do dziupli, jeże szykowały sobie legowiska z pięknych, kolorowych liści, chomik skrzętnie zbierał ziarenka trawy i zbóż do norki, wilgi i kukułki odleciały daleko na południe, do Afryki. W pewnej chwili obok zajączka przebiegła wiewiórka. – Cześć wiewiórko – krzyknął zajączek. – Dokąd tak biegniesz? – Uciekam przed burzą. – Jaką burzą? – zdziwił się zajączek. Ale wiewiórka już go nie słyszała, bo pobiegła schować się głęboko w lesie. W chwilę później zajączek zobaczył przebiegające jeże. – Dokąd tak wszyscy uciekacie? – Chowamy się przed burzą. Biegnij prędko za nami. – Powiedzcie mi tylko, co to jest burza i jak wygląda? – wołał zmartwiony zajączek, ale jeży już nie było widać. Zaraz potem zajączka minęły pędzące niedźwiadki. – Kochane misie – wołał zajączek – nikt mi nie chce powiedzieć, co to jest… Ale nie zdążył nawet dokończyć, bo niedźwiadki krzyknęły: – Nie możemy teraz z tobą rozmawiać zajączku, uciekamy, bo burza idzie. – Jaka burza i dokąd idzie? – dziwił się zajączek – i czy ja znam tę burzę? Ale znowu nikt nie odpowiedział, bo niedźwiadki już dawno zniknęły w lesie. Biedny zajączek nie wiedział, co robić. Nie wiedział nawet, czy ma uciekać, czy nie. Wszyscy gdzieś się chowali i mówili, że idzie burza.
A tymczasem nikt nie nadchodził. Zajączek postanowił więc zostać i spotkać się z burzą. Rozglądał się dookoła, ale nikogo nie było widać. Tylko na niebie pojawiły się chmury, zrobiło się ciemno i zaczął padać deszcz. – No nie, i w dodatku jeszcze deszcz. Tego już nie zniosę – powiedział zajączek i zasmucony schował się pod drzewkiem. Nagle na niebie pojawiły się błyskawice i zaczęło głośno grzmieć. Zajączek trochę przestraszył się, ale siedział pod drzewem, zły, że musi moknąć i nie może doczekać się burzy. – Kiedy ona wreszcie przyjdzie? – mruczał do siebie. – Bardzo chciałbym ją zobaczyć. Kiedy zajączek miał już całkiem przemoczone futerko chmury ustąpiły, a na niebie pojawiło się słońce. Zaraz potem po mokrej ziemi przykicała zielona żaba. Gdy zobaczyła smutnego zajączka spytała: – Hej, zajączku, co się stało? Dlaczego się smucisz? – Bo nikt mi nie chce powiedzieć, co to jest burza. Powinna niedługo przyjść, tymczasem ja siedzę, czekam, nawet zmokłem, ale nikogo oprócz ciebie nie widziałem. A może ty spotkałaś burzę? Nie wiesz, gdzie ona jest? – spytał zajączek. – Jak to gdzie jest? Przecież właśnie przeszła. – Przeszła? Nie widziałem. Dokąd poszła? Może ją jeszcze dogonię? – Ach ty głuptasie – zaśmiała się żabka – Już po burzy. Popatrz zresztą. Tęcza!!!